Do rozpoczęcia rundy wiosennej pozostało jeszcze trochę czasu, ale zawodniczki Lecha Poznań UAM nie próżnują. Niebiesko-Białe trenują już od blisko miesiąca, mają za sobą pierwsze sparingi, testy, a także badania. Dodatkowo zawodniczki wzięły udział w zajęciach sztuk walki, odbyły również warsztaty dotyczące kobiecego cyklu.
Za lechitkami pierwsza sparingi podczas zimowych przygotowań. Oba mecze kontrolne były rozegrane z męskimi zespołami i zakończyły się porażkami. Pierwsza gra to wynik 0:9 z Sucharami Suchy Las, a druga to 1:2 z UKS-em Śrem. Pierwszego gola dla Kolejorza w 2024 roku strzeliła Dominika Kubka, której asystowała Zofia Wojciechowska.
- Drugie spotkanie było bardziej wyrównane niż to pierwsze. Cieszę się z tego, że wdrażamy nowe elementy w naszej grze. Przede wszystkim w ataku, w otwarciu, w budowaniu akcji ofensywnych. Dziewczyny nie boją się grać pod presją i jeśli jest boisko dobrze przygotowane, to widać jakość piłkarską. Gramy odważnie, nie boimy się wchodzić w kontakt z przeciwnikiem. Czuć zmęczenie, ale wchodzimy w kolejny tydzień przygotowań, który będzie mocny. Potem zaczniemy trochę schodzić z obciążeń. Jestem zadowolona z tego, że chcemy grać w piłkę i realizujemy nasze założenia. Pojawia się rywalizacja, zawodniczki walczą o skład - mówi trenerka Lecha Poznań UAM, Alicja Zając.
Niebiesko-Białe w ostatnich dniach trenują nie tylko na boisku. Niedawno przeszły również wszystkie niezbędne testy sprawnościowe oraz badania, a w czwartek wzięły udział w warsztatach, które dotyczyły kobiecego cyklu. To o tyle ważny temat, że pozwala on określić, w jakiej fazie piłkarka może odbyć najbardziej efektywny trening, a kiedy powinna trochę odpocząć.
- Na naszych warsztatach dziewczyny dowiedziały się, jak podczas cyklu poradzić sobie z bólem i kiedy powinny zgłosić się do specjalisty - wyjaśnia mgr Dorota Kaźmierczak, fizjoterapeutka - Omówiłyśmy także wpływ diety na zapobieganie bolesnym cyklom, a także w jakiej fazie występuje największa siła oraz wytrzymałość organizmu, co pozwala na najlepszy i najbardziej efektywny trening - dodaje.
Na zakończenie tygodnia Niebiesko-Białe wzięły jeszcze udział w zajęciach sztuk walki. - Gdy Trenerka Alicja nawiązała ze mną kontakt w celu organizacji treningu brazylijskiego jiu-jitsu dla piłkarek drużyny kobiecej Lecha, bardzo ucieszyłam się. Wciąż mam ogromny sentyment do piłki nożnej, którą trenowałam przez ponad 8 lat, zanim znalazłam się w świecie BJJ. Dodatkowo mam wspaniałe wspomnienia związane z ludźmi z ostatnich drużyn piłkarskich, w których grałam - UAM Poznań oraz Poloni Poznań - w tym właśnie z Alą. Uznalam tę propozycję za wspaniały pomysł jako dodatkowy trening ogólnorozwojowy dla piłkarek, plus nowa forma integracji drużyny. Dziewczyny świetnie sobie radziły na zajęciach i widać było uśmiechy na ich twarzach. Myślę, że nie jedna z dziewcząt świetnie odnalazłaby się też w świecie w sztuk walk. W końcu... ja też trafiłam na pierwszy trening BJJ jako urozmaicenie trenigowe w okresie roztrenowania. Mam nadzieję, że to nie ostatnia taka kolaboracja! Bardzo dziękuję Trenerce i każdej z zawodniczek za zaangażowanie w trening. Kto wie, można następna akcja to będzie Trening piłki nożnej dla mojej Babskie Grupy BJJ? - mówi Mariola Marczewska, organizatorka projektu Babskie Jiu jitsu.
Zapisz się do newslettera